Tarta - szarlotka gruszkowa z bezą włoską

3:49:00 PM




Przyznaję - ostatnio mam słabość do bezy. Tym razem wypróbowałam przepis na bezę włoską. 
I mimo, że wymaga on cierpliwości, dokładności i termometru cukierniczego, to jest tego wart!
Postanowiłam połączyć ją z szarlotką, ale że nie chciałam, żeby pierwsze ciasto, które upiekę z okazji przeprowadzki było banalne, postawiłam na mix jabłek z przewagą gruszek.

Przeprowadziliśmy się z mężem z Krakowa do Żywca. Tak na prawdę to wróciliśmy w rodzinne strony. Chcąc upiec coś wyjątkowego dla rodzinki (która jest najważniejsza w moim życiu i nie chcę podawać im byle czego :)) upiekłam jesienną szarlotkę w wersji de luxe! :) 
Została zjedzona w dwa dnia, a mąż jeszcze kilka dni później smucił się, że już jej nie ma.

Gruszki i jabłka osłodziłam syropem klonowym co nadało niesamowitego aromatu i wspaniale połączyło smaki. Następnym razem na pewno skuszę się na dodanie prażonych orzechów włoskich, albo praliny orzechowej, którą pokruszę pod bezą. MNIAM!



BEZA WŁOSKA - krótko mówiąc, to ubite białka zaparzone przez syrop cukrowy. W konsystencji przypomina ciepłe lody, które pewnie nie jeden z Was tak dobrze pamięta z dzieciństwa. :)
Ja moją bezę włoską lekko zrumieniłam w piekarniku pod grillem ustawionym na temperaturę 200⁰C przez 5-7 minut. Ale nie jest to konieczne.

Już teraz mogę Was zaprosić na wpis o bezach - o ich rodzajach i sposobach przygotowania. Pojawi się na blogu już niebawem.

A teraz ciąg dalszy zdjęć przepysznej szarlotki:



SMACZNEGO! :)



Podoba się?

0 komentarze

Polub mnie