Nie skłamię jeśli powiem, że to najlepszy torcik jaki do tej pory jadłam!!!
Coś przepysznego - istna fantazja! Zrobiłam sobie wspaniały prezent na urodziny i jak to powiedziała moja 9 letnia córka chrzestna - Co?! Upiekłaś torcik tylko dla siebie i sama go zjadłaś? <3
TAAAK! Razem z mężem i nie mogliśmy się oprzeć.
Beza orzechowa, krem mascarpone, wafelki, banan i orzechy. Wszystko polane czekoladą <3
Nic lepiej tego nie opisze, dlatego wrzucam zdjęcia i to będzie na tyle w poście. Cieszcie się widokiem, pobudzajcie kubki smakowe wyobraźnią, inspirujcie się.
Jeśli ktoś miałby ochotę, zapraszam to spróbowania, chętnie upiekę, bo na prawdę warto!